ArtykułyZobacz wszystkie teksty
Tytułowe stwierdzenie, wyrażające zarówno sprzeciw wobec dotychczas panującej klasy politycznej w Rumunii, jak i solidarność z głosującymi za granicą, którym znacząco ograniczono prawo do głosowania, można było przeczytać na wielu transparentach osób protestujących po wynikach pierwszej tury wyborów prezydenckich w Rumunii oraz w mediach społecznościowych. Druga tura wyborów rumuńskiego prezydenta odbyła się 16 listopada 2014 r. i przyciągnęła do urn rekordową liczbę wyborców - 11 369 607 spośród ok. 18 mln osób uprawnionych do głosowania (aż 63,95 proc.).
W dniu 2 grudnia 2014 r. Rada Ministrów przyjęła plan wdrażania dokumentu „Polityka migracyjna Polski - stan obecny i postulowane działania”. Prace nad obszernym planem wdrażania (por. „BM” nr 45, s. 1) trwały wiele miesięcy, co nie dziwi, jeśli się weźmie pod uwagę zmiany w prawie w ostatnim czasie (wejście w życie ustawy z dnia 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach w maju 2014 r.), złożoność problematyki migracyjnej i wielość podmiotów odpowiedzialnych za realizację poszczególnych elementów polskiej polityki migracyjnej.
W 2013 r. za granicą mieszkało, według szacunków GUS, ok. 2 196 tys. Polaków. Były to osoby przebywające tam nawet po kilka lat, ale jednocześnie ciągle zameldowane na stałe w Polsce, czyli tzw. migranci czasowi. Było ich o 66 tys. więcej niż w 2012 r., o 196 tys. więcej niż w 2010 r. i tylko o 74 tys. mniej niż w rekordowym roku 2007. Po przejściowym spadku w latach 2008-2010 liczba emigrantów czasowych z Polski znowu rośnie.
Wybory do rad dzielnicowych w Wielkiej Brytanii przeprowadzone w dniu 22 maja 2014 r. razem z wyborami do Parlamentu Europejskiego wzbudziły niemałe nadzieje i emocje wśród działaczy polonijnych na Wyspach. Pojawiła się szansa, by społeczność polska w Zjednoczonym Królestwie miała swoich lokalnych reprezentantów politycznych, którzy zadbają o jej interesy. Polonijni działacze nazwali polski elektorat, czyli prawie 400 tys. obywateli polskich zamieszkałych w Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej posiadających czynne prawo wyborcze, „potencjalną siłą polityczną”, „siłą, z którą brytyjscy politycy muszą w końcu zacząć się liczyć”.
Konstytucja RP gwarantuje każdej osobie prawo do bezpłatnej nauki aż do momentu ukończenia 18 roku życia. Oznacza to, że z tego prawa korzystają również dzieci cudzoziemskie przebywające na terenie Polski, bez względu na obywatelstwo oraz status prawny, a „na organach państwa ciąży obowiązek zapewnienia odpowiednich ku temu możliwości” (Klaus 2008: 56). Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej szkoły publiczne są zobowiązane zapewnić dzieciom cudzoziemskim lekcje języka polskiego i zajęcia wyrównawcze z innych przedmiotów przez jeden rok, w wymiarze do 5 godzin tygodniowo. Na potrzeby dziecka cudzoziemskiego dyrektorzy placówek oświatowych mogą dodatkowo zatrudnić asystenta nauczycieli władającego językiem ojczystym ucznia, przy czym okres jego zatrudnienia nie może przekraczać 12 miesięcy.